-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
-
-
Dodaj do Listy życzeńDodaj do Listy życzeń
Żyjemy w czasach, kiedy z każdej strony medialnej nagonki słyszymy o kolejnych odsłonach anomalii występujących w Kościele.
Nie są to oceny bezpodstawne. Kościół dopuścił i dopuszcza się wielu przewinień w stosunku do wiernych, niejednokrotnie sprzeniewierzając się swojemu posłannictwu. Nie może jako Instytucja dziwić się zatem, brakiem zaufania, i „odpływem” wyznawców Chrystusa, dla których wartości chrześcijańskie stały się mało atrakcyjne.
Dzisiaj, człowiek mało ugruntowany w wierze szuka sensu w alternatywnych sposobach zaspokojenia głodu duchowego. Są to religie wschodu, ewentualnie substytuty, które nie zmuszają go do podjęcia wysiłku wzrostu jako osoby. Miejsce, przynależne wierze, która nawołuje do miłości zajął materializm, a nadzieję pokładaną w osiągnięciu doskonałości i „pełni”, coraz częściej człowiek upatruje w rozwoju nauki.
Zapomnieliśmy jednak, że Kościół jest domeną Ducha i tak jak każda indywidualna osoba, stale się napełnia jego obecnością. To co ludzkie nie jest doskonałe lecz się staje. Kościół na przestrzeni wieków jest fundamentem, stale głosi prawdę – Jezusa. Nauka ta skierowana do nas, niezmiennie wskazuje na wartości chrześcijańskie, jako jedyne lekarstwo zdolne uleczyć bolączki cywilizacyjne.
Nasze, często niezawinione zaślepienie, nie pozwala nam dostrzec prawdziwej wartości wiary chrześcijańskiej. Nie dostrzegamy, że tak często określany „reliktem średniowiecza”, był z nami zawsze na przestrzeni stuleci. Był z nami, kiedy Państwo było w rozsypce, scalał kiedy władzę sprawowała tyrania. Kościół wychował wielu świętych kapłanów, którzy niejednokrotnie oddawali życie w obozach koncentracyjnych. Wreszcie wielu, którzy prowadzili i prowadzą nas na drogach życia jako pasterze. Nie sposób wymienić ich wszystkich.
Ks. Jan Twardowski – kapłan, pisarz, poeta. Wartości chrześcijańskie wpajał nam w sposób delikatny, humorystyczny:
„Gdy pamiętamy dobre, to złe staje się nieważne, jak groźny Herod stał się dzisiaj śmieszną kukiełką na patyku pokazywaną w szopce.”
Ks. Piotr Pawlukiewicz – kapłan, niestrudzony kaznodzieja, autor wielu publikacji. Poczucie humoru, przeplatał niezrównaną umiejętnością obserwacji:
„Wiecie co to znaczy być w niezręcznej sytuacji? To kiedy stoisz w kolejce do nieba za Matką Teresą i słyszysz jak anioł do niej mówi: Mogłaś się bardziej postarać!”
Ks. Józef Tischner – kapłan, filozof, autor. Pomimo gruntownej wiedzy filozoficznej, źródła z którego wypływają wartości chrześcijańskie upatrywał w prostym człowieku:
„Wolność nie włazi w człowieka po przeczytaniu książek. Wolność przychodzi po spotkaniu drugiego wolnego człowieka. Kiedy niewolnik spotka człowieka wolnego albo go za tę jego wolność znienawidzi, albo sam staje się wolny.”
To tylko zaledwie namiastka tego co wartościowe w Kościele. Ks. Jan Kaczkowski – żył, pomimo śmiertelnej choroby, na przysłowiowej „petardzie”. Całe jego życie było skierowane na drugiego człowieka.
Młode pokolenie – Ks. Teodor Sawielewicz. Wykorzystujący w sposób fenomenalny nowe środki komunikacji i techniki, w celach ewangelizacyjnych, promujących wartości chrześcijańskie w dziele „Teobańkologia”.
W kategorii Kaskaderzy polskiej duchowości, skupiamy się właściwie i wyłącznie na publikacjach książkowych. Tematyka poszczególnych pozycji jest tak zróżnicowana, jak zróżnicowane jest życie. Miłość, wiara, życie, cierpienie, psychologia, którą świetnie w swych kazaniach łączył z duchowością tragicznie zmarły ks. Krzysztof Grzywocz. Książki te są fenomenalnym sposobem ujęcia problemów od strony duchowej. W połączeniu z nauką o ciele i psychologii człowieka, pozwalają na pełny ogląd naszej kondycji. Jakkolwiek podstawą jest holistyczne ujęcie człowieka w sposób indywidualny, to duży nacisk kładziemy tutaj na wartości chrześcijańskie.